sobota, 27 września 2008

Pierwszy Zjazd NSZZ "Solidarnośc"

Odbywający się w "Oliwii" Zjazd Solidarności cieszył się dużym zainteresowaniem mieszkańców Trójmiasta. Dzięki zewnętrznym głośnikom można było usłyszec wolne słowo.





Obrady rozpoczynały się odśpiewaniem hymnu,


i mszą św.





Sztandar Solidarności.


Zjazd gościł wielu sympatyków Solidarności.



W Zjeździe uczestniczyli prawie wszyscy działacze - tu Andrzej Celiński, Janusz Onyszkiewicz i ......... (skleroza się odezwała).


Andrzej Gwiazda i Bogdan Lis

Karol Modzelewski - było to jedno z moich zdjęć opublikowanych w Der Spiegel.


Mecenas Siła-Nowicki.


Przemawia Janusz Onyszkiewicz,

Andrzej Gwiazda,


i Jacek Kuroń.

Wybory przewodniczącego Związku.

Dziennikarka rozmawia z Aleksandrem Małachowskim.



Anna Walentynowicz była rozchwytywana przez żurnalistów.


Wśród dziennikarzy był Jacek Federowicz i ktoś podobny do Jana Pietrzaka - ale nie wiem czy to jest on.

Stanowiska komputerowej obsługi Zjazdu (1981 rok!)

Plenerowe działania propagandowe podczas trwania Zjazdu.

Odpoczywam po pracy fotoreporterskiej.


W czasie trwania drugiej tury Zjazdu wyjechałem do Niemiec. W redakcji Der Spiegel i Flensburger Tageblatt sprzedałem sporo zdjęć. Umożliwiło mi to zakupienie Olympusa OM2 i objektywu 28 mm. Zjazd obradował dalej...






czwartek, 7 sierpnia 2008

Ciekawi ludzie, których poznałem pracując w "Solidarności"

Dzięki pracy w Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność" miałem okazję spotykać wielu wspaniałych ludzi. Jednym z nich był Józef Kuśmierek (1927 – 1992)
Był reportażystą dezawuującym nonsensy socjalistycznej gospodarki. Miał niezwykle ekspresyjny sposób mówienia:








Reporter wielkiej wrażliwości na los ludzki, sam często wyrzucany z pracy, utrapienie wielu tygodników i redaktorów. Jego reportaże były pełne temperamentu, ale merytoryczne, miały zawsze doskonałą pointę. "Kuśmierek", był instytucją, żywą szkołą dziennikarstwa.

Janusz Szpotański
1929 - 2001, poeta, satyryk, krytyk i teoretyk literatury, tłumacz, Był autorem prześmiewczych poematów komicznych, w których z wdziękiem wyszydzał rządzących w PRL prominentnych działaczy PZPR-u.

W 1964 napisał sztukę Cisi i gęgacze, czyli bal u prezydenta, opera w trzech aktach z uwerturą i finałem - utwór będący pamfletem przeciwko rządom Władysława Gomułki, którego nazwał w tym utworze Gnomem.





Utworu "Cisi i gęgacze ..." słuchałem z wypiekami w audycjach "Wolnej Europy". Nie myślałem wtedy, że będę miał okazję poznać autora - legendę.



Po oficjalnym spotkaniu "herbatka" w pokoju BIPS. Obok siedzi szefowa - Joanna Wojciechowicz.

poniedziałek, 4 sierpnia 2008

1 Maja 1971 - moje pierwsze, ważne zdjęcia wykonane gdy byłem w klasie maturalnej.


Stoczniowcy, swoimi transparentami nawiązującymi do
tragedii z grudnia 1970 roku, zaskoczyli organizatorów pochodu.


Partyjni dygnitarze na trybunie "robią dobrą minę"



Wieńce poświęcone poległym kolegom, złożone pod stoczniowym murem .

W następnych postach pokazuję inne oblicza 1 Maja.

1 Maja 1981 r. Spontaniczna przemarsz spod Pomnika Poległych Stoczniowców do Kościoła Mariackiego.

Ludzie zebrani pod "Krzyżami". Wśród nich lech Wałęsa z dziećmi.





Przemarsz obok gmachu KW PZPR.


Na ulicy Piwnej.



Pod Kościołem Mariackim.